Wczoraj....
Komentarze: 0
Siedziałam na podłodze w łazience,
Próbując opanować histerie.
Szczękanie zębów,
Dreszcze….
Wczoraj leżałam na podłodze w łazience,
Nieprzytomna.
Mówiłam sama do siebie:
„zostawcie mnie”
Oczy pieką od płakania przez noc całą.
A każda kolejna łza jest jak kwas…
Wyżera moje gałki oczne.
Gorzki posmak w ustach.
Cóż to?
Nienawiść? Strach? Żal?
Błagałam o śmierć,
Wczoraj
Na podłodze w łazience
I choć
Te nożyczki
Odbijały światło tak jasno,
Ona nie przyszła…
Choć tak jej pożądałam…
Dodaj komentarz