Archiwum 12 stycznia 2005


sty 12 2005 kwałki szkła
Komentarze: 4

siedze sobie i rycze.... juz nie wytrzymuje.... rozpadam sie a moj umysl jest na skraju wytrzymalosci,juz tak dawno o tym nie myslalam, a teraz znow jak czarna chmura przchodza te mysli o sa.... nie wazne.... czemu zycie jest takie trudne? czemu wszystko spada na podloge i roztrzaskuje sie na podlodze jak wazon.... i pozostaja tylko roze broczace brzezroczysta krwia ... i kawalki szkla.... kawalki mnie samej....

nereida : :